top of page

MAGIA MAKIJAŻU

"Moda przemija, styl pozostaje." Coco Chanel

ma%C5%82a_eiffla_edited.jpg

Makijaż to magia - podkreśla w kobiecie to co piękne, ukrywa niedoskonałe.

Już w czasach starożytnych kobiety przy pomocy ówczesnych środków przyciemniały kontur oczu i malowały usta. Dzięki Egipcjankom powstały pierwsze pojemniki, narzędzia i produkty do makijażu. Z czasem sztuka makijażu rozwijała się, a wraz z nią zmieniał się wizerunek kobiety atrakcyjnej. Jednak bez względu na to, z którego stulecia makijaż pochodził, zawsze miał jeden cel – upiększanie kobiet.

Makijaż przez epoki również był (i oczywiście nadal jest) elementem niezwykłej sztuki uwodzenia. Wymalowane rumieńce na policzkach miały świadczyć o witalności, zdrowiu, płodności, czerwień ust o zmysłowości i gotowości na erotyczną przygodę. Spojrzenie rzucane spod wyraźnie zaznaczonych rzęs miało przyciągać uwagę. Makijaż może pełnić też rolę maski, aby ukryć coś przed światem. Może być także bronią, której używamy, aby coś zdobyć - …makijaż to magia.

W odpowiednim momencie swojego życia każda kobieta zaczyna interesować się makijażem. Niektóre z nas są nim od początku zafascynowane, eksperymentują i bawią się nim. Inne zaś używają dosłownie kilku podstawowych produktów, a jeszcze inne rezygnują z niego w ogóle.

Głównym zadaniem makijażu jest podkreślenie naszej urody i naturalnego piękna. Ma on również zasłonić przeszkadzające nam niedoskonałości lub odwrócić od nich uwagę. Nie jest tajemnicą, że na makijaż znacząco wpływa wygląd i kondycja cery. Szara, sucha oraz zmęczona skóra nie jest w stanie w pełni wykorzystać działania kosmetyków kolorowych. Z tego powodu należy stale ją złuszczać oraz nawilżać. Nie zapominajmy również o demakijażu. Po prostu dbajmy o siebie kobietki! Nikt nie zadba o Ciebie, jeśli sama tego nie zrobisz 😊

Kocham makijaż za to, że każdego dnia mogę wyglądać inaczej i zaskakiwać samą siebie. W zależności od nastroju wybieram pełen make-up lub wersję minimalistyczną. Duże wyjścia to już zupełnie inna kategoria. Zdecydowanie wolę oddać się w ręce profesjonalisty, niż samą siebie malować, bo wiecie jak to jest – kiedy nam najbardziej zależy to zazwyczaj coś się spartoli 😉

Najważniejsze to chyba czuć się fajnie z samą sobą i zajmuje trochę czasu, aby dojrzeć i zrozumieć, że nie chodzi tu o makijaż czy kieckę, ale o to jak postrzegamy siebie. Oczywiście jak się elegancko odstawimy, to błyszczymy jak milion dolarów – i takie też jest nasze samopoczucie. Cała jednak magia polega na tym, aby nie czuć się źle bez makijażu, żeby polubić i zaakceptować siebie.

Pamiętaj - jeśli ważny dzień przed Tobą i chcesz za pomocą kosmetyków kolorowych osiągnąć zachwycające efekty, poczuć się wyjątkowo i wyglądać zjawiskowo - warto udać się do profesjonalisty, tak więc zapraszam serdecznie 😊

 

ParyżAnka

©2020 by ParyżAnka. Proudly created with Wix.com

bottom of page